Ogłoszenie

Uwaga!!!
Projekt będzie kontynuowany po najbliższej aktualizacji GMP!
 
Trwają przygotowania nowego designu strony!

Dane serwera:

IP serwera: 91.204.161.74:13098
Status serwera: Wyłączony

#1 2012-11-24 16:24:05

 Ronald

http://i.imgur.com/0hCyKci.jpg

Skąd: Myrtana
Zarejestrowany: 2012-06-07
Posty: 501
Punktów :   
Frakcja: Miasto
Klasa: Lord
Info: Jestę Ronaldę
Hobby: Piłka nożna
Klan: ZBP
WWW

Ronald - historia jego życia

Urodził się w Vengardzie pod opieką Królewskich służb, gdyż był to syn najlepszego wojownika Króla - Jarheda, który był najbardziej szlachetnym, zaufanym i odważniejszym człowiekiem Rhobara II od początków jego panowania.
     Matkę Ronalda Agnes poznał przypadkiem. Jarhed miał za zadanie udać się do Silden i odebrać niezwykle ważną przesyłkę skradzioną orkom od jednego z mieszkańców. Docierając do miasta zobaczył dziewczynę z koszykiem pełnym grzybów. Wiedząc, że nie może się nikomu pokazać poza nadawcą schował się za drzewem słuchając jej śpiewu. Nagle zamiast piosenki rozległ się krzyk. Gdy wyszedł zza drzewa dziewczynę okrążały srebrne wilki. Natychmiast wyciągnął kuszę i strzelił w jednego z wilków skupiając na sobie uwagę. Głodne stado wzraz z krzykiem i orężem w ręce Jarheda ruszyło na niego. Gdy wilki dotarły do wojownika rozległ się jeszcze większy krzyk, dziewczyna zamknęła oczy i przysłoniła je rękoma ze strachu. Po około 10 sekundach wrzask ustał, była kompletna cisza. Gdy dziewczyna otworzyła oczy ujrzała leżące wilki i całego we krwi wojownika, po czym podniosła opuszczony koszyk z grzybami i uciekła do miasta. Gdy Jarhed zaszedł do miasta było za późno. Nadawca został powieszony, a przesyłka była już w drodze do Montery. Zawiedziony mężczyzna chciał już odejść, gdy nagle usłyszał, że dziewczyna z lasu, którą uratował jest posądzana o kradzież i skazana na śmierć. Słysząc to postanowił ją ratować mimo, że Król nie byłby z tego zadowolony, iż on jest tylko jeden, a orków kilka dziesiąt. Kiedy tylko dwóch orków pilnowało dziewczynę w chacie postanowił to wykorzystać. Z drugiego końca miasta strzelił w jednego z orków pilnującego Silden. Orkowie natychmiast się zbiegli do rannego orka. Jarhed nie zamierzał tracić czasu. Zabił orki pilnujące dziewczynę i zostawił papier z pozdrowieniami od bandytów, żeby mieszkańcy Silden nie byli karani ani osądzani, lecz bandyci zagrażający prostym ludziom.
     Po ucieczce zaprowadził ją do Vengardu, gdzie zamieszkała i miesiąc później wyszła za niego za mąż. Pół roku później spodziewali się dziecka. Gdy się narodziło, ojciec dostał propozycję Lorda miasta Khorinis. Zgodził się, ponieważ miasto to było jeszcze bezpieczne z uwagi na małe liczby orków i bestii. Jednak po wyprowadzce od Króla i zakwaterowania się z rodziną oraz Gwardią Królewską, Khorinis nabierało bestii i hord orków. Jarhed myślał, że Ronald będzie miał bezpieczne dzieciństwo. Mylił się...
Dlatego już od 4 roku życia szkolił Ronalda w broni zarówno jednoręcznej jak i dwuręcznej.
Po jakimś czasie doszła do treningów również kusza. Ale nie tylko ojciec szkolił syna. Z uwagi na talent i ambicje chłopaka uczyli myśliwi w posługiwaniu się łukiem. Całkiem nieźle mu to wychodziło, ale nie tak dobrze jak kuszą.
     Po 10 latach odpierania ataków nadeszła rocznica ślubu Agnes i Jarheda. Udali się więc oni w drogę do klasztoru. W połowie drogi upalnego dnia zostali zaatakowani przez bandytów. Gwardia Królewska liczyła dwa tuziny ludzi, natomiast bandyci aż setkę. Widząc to przewagę Lord zarządził odwrót. Wycofując się z góry wyskoczyli pozostali bandyci odcinając drogę ucieczki. Mimo, że Jarhed wiedział, że polegnie wzraz z jego ludźmi kazał Agnes i Ronaldowi stojącym z tyłu uciekać. Posłuchali go i to był ostatni raz kiedy widzieli zarówno męża jak i ojca. Agnes uciekając z Ronaldem została postrzelona w udo przez jednego z bandytów stojącego na skale. Ronald pomógł matce się dotoczyć do drzewa i ukryć za nim, żeby biegnący za nimi bandzior ich nie znalazł. I tak się stało. Morderca, aktualnie dowódca szajki bandytów nie znalazł ich i zawrócił na pole bitwy. Znając technikę opatrywania ran Ronald wyciągnął strzałę z uda matki i zatamował krew. Widząc, że tawerna jest pilnowana przez bandytów, pobiegł do klasztoru po pomoc. Gdy wrócił było już za późno...
Opanować emocje po stracie bliskich pomogła mu prawa ręka Jarheda, która nie uczestniczyła w walce, ponieważ musiała zostać i sprawować władzę pod nieobecność Lorda. Był to Asbruk, który nie stracił swej dawnej posady z uwagi na to, że wspierał duchowo Ronalda i był wiernym, oddanym paladynem Jarheda.
Gdyby nie on niedoświadczony Ronald mógłby zginąć przez zbyt wczesną, niedopracowaną zemstę.
     Trzy dni później w klasztorze pogrzebano Gwardię i matkę Ronalda, która spoczywa pod świętym młotem. Zwłok ojca nigdy nie znaleziono, a tym samym powstała o nim legenda. Po żałobie ogłoszono Ronalda najmłodszym Lordem w dziejach Myrtany. Dalej dąży do doskonałości i szlifuje umiejętności, które przekazał mu ojciec, bo teraz pozostaje mu tylko pamięć i pomsta...

Offline

 

#2 2013-01-17 20:49:56

 Gomez

http://i.imgur.com/AgSpO0C.jpg

Skąd: Polska
Zarejestrowany: 2013-01-15
Posty: 43
Punktów :   

Re: Ronald - historia jego życia

Czytać mi się odechciało.Jest tego zbyt dużo .

Offline

 

#3 2013-01-17 20:53:19

 Ronald

http://i.imgur.com/0hCyKci.jpg

Skąd: Myrtana
Zarejestrowany: 2012-06-07
Posty: 501
Punktów :   
Frakcja: Miasto
Klasa: Lord
Info: Jestę Ronaldę
Hobby: Piłka nożna
Klan: ZBP
WWW

Re: Ronald - historia jego życia

To nie czytaj Pisząc to wiedziałem, że połowa jednostki polegnie

Offline

 

#4 2013-01-17 21:02:13

 Gomez

http://i.imgur.com/AgSpO0C.jpg

Skąd: Polska
Zarejestrowany: 2013-01-15
Posty: 43
Punktów :   

Re: Ronald - historia jego życia

Ja proszę wersje skróconą!

Offline

 

#5 2013-01-17 21:23:40

 Ronald

http://i.imgur.com/0hCyKci.jpg

Skąd: Myrtana
Zarejestrowany: 2012-06-07
Posty: 501
Punktów :   
Frakcja: Miasto
Klasa: Lord
Info: Jestę Ronaldę
Hobby: Piłka nożna
Klan: ZBP
WWW

Re: Ronald - historia jego życia

Nie ma opcji. Nie po to się rozpisywałem żebyś mógł to przeczytać w całości

Offline

 

#6 2013-01-18 13:16:17

 Gorgias

http://i.imgur.com/yGq9A6f.jpg

Skąd: yyy....Miasto?
Zarejestrowany: 2012-07-16
Posty: 76
Punktów :   

Re: Ronald - historia jego życia

Jak dla mnie to krótkie, jest na polaku po każdej lekturze facetka karze nam się nauczyć 30 linijek z książki ;(


"Nic nie istnieje, a nawet gdyby istniało, to nikt nie mógłby o tym wiedzieć, a jeśliby kto o tym wiedział, to nie mógłby tego nikomu zakomunikować."

Offline

 

#7 2013-01-18 15:11:55

 Ronald

http://i.imgur.com/0hCyKci.jpg

Skąd: Myrtana
Zarejestrowany: 2012-06-07
Posty: 501
Punktów :   
Frakcja: Miasto
Klasa: Lord
Info: Jestę Ronaldę
Hobby: Piłka nożna
Klan: ZBP
WWW

Re: Ronald - historia jego życia

No to współczuje, ja co tydzień muszę się uczyć historii (od 2 do 3 kartek).

Offline

 

#8 2013-01-18 23:17:21

 Gorgias

http://i.imgur.com/yGq9A6f.jpg

Skąd: yyy....Miasto?
Zarejestrowany: 2012-07-16
Posty: 76
Punktów :   

Re: Ronald - historia jego życia

ja też współczuje


"Nic nie istnieje, a nawet gdyby istniało, to nikt nie mógłby o tym wiedzieć, a jeśliby kto o tym wiedział, to nie mógłby tego nikomu zakomunikować."

Offline

 
Administrator Support Moderator V.I.P Guild Leader Girl Honorary Citizen Respected Citizen Citizen Convict New Prisoner Bloodsucker Beetle Banned
Copyright © 2012 - 2013. Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie ze strony oznacza akceptację Regulaminu. Style modified by Ronald.

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi